Symbol wielkiej i gorącej waleczności; tryskasz od wewnątrz siłą witalną, nieprzeciętną energią
Widzieć: prawdziwy przyjaciel
widzieć biegnącego: pewne zdarzenia, które będą kosztować cię sporo nerwów
widzieć go na wolności: napotkasz potężnego przeciwnika
widzieć śpiącego: spokój i harmonia w rodzinie
jeździć na nim: wpływowa osoba pomoże ci w pewnej sprawie
polować na lwy: wdasz się w nader śmiałe przedsięwzięcie
słyszeć ryk lwa: propozycja lepszego stanowiska pracy
być ściagnym przez niego: kłopoty z szefem
być przez niego napadniętym, zaatakowanym: ostrzeżenie przed grożącym niebezpieczeństwem
bronić się przed nim: jesteś rozsądny i uważny, dzięki czemu unikasz przykrości
bać się go: obrazisz ważną osobę i będziesz musiał ponieść konsekwencje swojego zachowania
pokonać go: unieszkodliwisz albo nawet zwyciężysz nieprzyjaciela
w klatce: zwycięstwo nad nieprzyjaciółmi
ujrzeć go na uwięzi: uda ci się schronić przed wrogiem
zabić go: pokonasz swoich wrogów
martwy: nieprzyjazne uczucia przeciwnika tracą na znaczeniu
młody lew: nowy biznes, który przyniesie korzyści
ujarzmić lwa: zdobędziesz sukces
mieć za towarzysza młodego lwa: osiągniesz wielkie wpływy i będziesz budzić lęk otoczenia
lwica z młodymi: sprzyjająca pora, aby pojednać się z nieprzyjacielem
lwia skóra: bogactwo
jeść lwa: zaszczytne stanowisko.
Sennik Lew – interpretacja snu w sennik.biz
na początku lew był zagrożeniem. weszliśmy na jakiś teren (ja, mój brat, moje córki.. czasami nie było brata tylko mój partner) i tam był ten lew i taki jakby domek/zamek jak na placach zabaw: z drabinkami i schodkami ale miał przeźroczyste ścianki – bardziej z plastiku niż ze szkła. W tym domku chowaliśmy się przed lwem. to trochę przypominało zabawę ale był obecny pewien lek przed lwem. wchodziliśmy po schodkach , lew wskakiwał za nami to my mu uciekaliśmy drugą stroną po drabince itd.. w pewnym momencie kiedy ja zamknęłam nas w tym domku przed lwem mój brat otworzył wejście z drugiej strony… tego fragmentu nie pamiętam dokładnie ale w końcu jakby nie było możliwości ucieczki i założyłam temu lwu smycz. Wtedy on przestał być zagrożeniem, stał się naszym obrońcą i przyjacielem. Prowadziłam tego lwa na smyczy i czułam że mogę mu ufać. Jeszcze był taki fragment snu jak weszliśmy z lwem na smyczy do domu na tym terenie który był opuszczony ale widać było że wcześniej mieszkał tam człowiek (kobieta) i lew. Wiedziałam że zajęłam miejsce tej osoby i że teraz ja będę troszczyć się o lwa. Miałam odczucie (świadomość?) że ten lew był samotny, szukał nowego opiekuna i wybrał mnie.