Gdy symbol ten pojawia się w naszym śnie, często obawiamy się, czy to aby nie jest sen proroczy. Jednak zwykle obrazuje on tylko to, co dzieje się w naszym życiu, czyli najprawdopodobniej przeżyliśmy właśnie jakieś ogromnie przykre, wręcz traumatyczne wydarzenie, które wywróciło nasz świat do góry nogami. Jeśli zaś śni nam się koniec świata, ale ostatnio w naszym życiu nie wydarzyło się nic, co moglibyśmy tak zakwalifikować, jest to znak, że mamy skłonności do przesadnych reakcji i małe problemy urastają w naszym umyśle do rangi końca świata.
Freud sen o końcu świata interpretował jako znak, iż osoba śniąca posiada agresywne instynkty bądź odczuwa do kogoś wielka nienawiść.
Jung widział w takich snach symbol religijnego odkupienia i uważał, że oznaczają, iż osoba śniąca na jawie czyni jakieś słuszne rzeczy, które prowadzą do jej duchowego odrodzenia.